Cieszyć się grą
Trochę w cieniu swoich o rok starszych kolegów całkiem przyzwoicie poczynają sobie w rozgrywkach ligi okręgowej A młodzików 14-latkowie Rekordu.
31-03-2009 11:16
W ligowej tabeli liderują podopieczni Krzysztofa Skrzypa (rocznik 1994), ale zespół prowadzony przez trenera Jana Pichetę zajmuje aktualnie dobrą, piątą lokatę w 14-zespołowej stawce. Na inaugurację wiosny w „wewnątrzrekordowych” derbach młodsi piłkarze przyjęli ciężki cios od lidera ulegając starszym kolegom 0:13. W minioną sobotę z kolei oni nie znaleźli litości dla LKS Pogórze, wygrywając 4:0. M.in. o tych wynikach w rozmowie z Janem Pichetą, szkoleniowcem piłkarzy urodzonych w 1995 roku.
Wobec diametralnie różnych wyników na starcie wiosny rodzi się pytanie: które oblicze drużyny jest bliższe prawdy?
Jan Picheta: - Powiem banalnie – gra się tak, jak pozwala przeciwnik. Jesteśmy jednym z młodszych zespołów w tej lidze. To naturalne, że kiedy naprzeciw stają starsi zawodnicy, mocniejsi fizycznie, szybciej operują piłką, wówczas odstajemy. Trudno chłopakom nadążyć za tempem gry. Kiedy siły fizyczne są bardziej wyrównane nasze szanse na dobry wynik rosną.
Czy jest taka pozycja w tabeli, w którą celujecie?
JP.: - Miejsce wcale nie jest takie istotne. W tej kategorii wiekowej nie to jest ważne. Chcemy prezentować dobry futbol i cieszyć się grą.
Pod koniec zimy narzekał Pan na niską frekwencję na zajęciach, sytuacja uległa poprawie?
JP.: - Tak! W treningach uczestniczy grupa około piętnastu chłopaków. Mam nadzieję, że kontuzje, choroby i różnorakie kłopoty osobiste są już poza nami.
W najbliższy weekend derbowe spotkanie z Zaporą Wapienica.
JP.: - No i zobaczymy kto poczynił przez zimę większy postęp. Na razie jednak nie sposób nie zauważyć jak dynamicznie rozwija się klub z Wapienicy. Dowodem jest awans seniorów do ligi okręgowej i coraz większe zastępy młodzieży szkolonej w klubie.
Dziękuję za rozmowę.
JP: - Dziękuję.
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto