Rekord Bielsko-Biała - Heiro Rzeszów 5:2 (2:1)

Pierwsza bramka Piotra Bubca po kontuzji.

30-01-2009 20:54

1:0 – Andrzej Szymański w 3 min.

1:1 – Piotr Krawczyk z rzutu karnego w 7 min.

2:1 – Piotr Bubec w 17 min.

2:2 – Krzysztof Łodej z rzutu wolnego w 26 min.

3:2 – Łukasz Mentel w 26 min.

4:2 – Piotr Szymura w 28 min.

5:2 – Andrzej Szymański w 37 min.   

– Czerwona kartka: Krzysztof Łodej w 40 min.

REKORD: Maciej Rozmus – Jarosław Piwkowski, Piotr Szymura, Paweł Budniak, Andrzej Szymański; Wojciech Łysoń, Łukasz Spórna, Łukasz Mentel, Piort Bubec; Daniel Lech, Dariusz Sierota.

BIELSKO-BIAŁA (30 stycznia 2009 r. g. 19.00). Już w 3 min. po akcji Piotra Szymury i strzale Andrzeja Szymańskiego rekordziści objęli prowadzenie. Wydawało się więc, że gospodarzy czeka spacerek po trzypunktową zdobycz. Nic bardziej mylnego. Wskutek braku precyzji strzelców gole dla Rekordu nie padały, a goście wzięli się solidnie do odrabiania bramkowej straty. W 4 min. Wojciech Łysoń podał piłkę Krzysztofowi Łodejowi, ale na posterunku był Maciej Rozmus, który zdecydowanym wybiegiem skrócił kąt strzału i odbił futbolówkę. W 7 min. goście wyrównali stan meczu po rzucie karnym za grę wślizgiem. Z 6 m do bramki Rekordu drogę znalazł Piotr Krawczyk. Chwilę potem Jarosław Piwkowski strzelali z dystansu, ale bez powodzenia. W 9 min. goście stanęli przed wyborną szansą dwukrotnie, ale Maciej Rozmus bronił z wyczuciem strzały (m. in. Krzysztofa Szymańskiego) napastników Heiro. Tuż potem Andrzej Szymański przeniósł piłkę z 7 m nad bramką. W 10 min. Krzysztof Bosek pozostał przez chwilę bez opieki i w ekwilibrystyczny sposób usiłował zaskoczyć Macieja Rozmusa. Na szczęście dla gospodarzy, zdecydowanie spudłował. W 13 min. Piotr Bubec zdecydował się na indywidualną akcję. Przyspieszył pod polem karnym gości i strzałem z 7 m podwyższył rezultat meczu. Przez ostatnie siedem minut gry w pierwszej odsłonie rekordziści wypracowali sobie z dziesięć sytuacji do zdobycia gola, lecz żadnej nie wykorzystali. M. in. Piotr Szymura trafił w spojenie poprzeczki ze słupkiem, a Łukasz Mentel z rzutu karnego z 8 m w słupek.

Po zmianie stron początkowo atakowali rekordziści, ale gola zdobył najpierw Krzysztof Łodej, który w 26 min. wykorzystał rzut wolny z 10 m i płaskim strzałem zaskoczył bramkarza gospodarzy. Chwilę później Daniel Lech uderzył mocno z 6 m, ale piłka wylądowała na poprzeczce bramki gości. Tuż po tej akcji Wojciech Łysoń dostrzegł w idealnej sytuacji Łukasza Mentla i gospodarze mogli znów prowadzić. W 28 min. strzały Andrzeja Szymańskiego i Pawła Budniaka nie znajdują drogi do siatki. W 28 in. Piotr Szymura nieoczekiwanym strzałem z 13 m podwyższa wynik meczu. W 32 min. Daniel Lech minął się z piłką parę m przed bramką gości. Wreszcie w 37 min. po kontrataku całej czwórki Andrzej Szymański strzelił swego drugiego gola. W ostatniej minucie rekordziści mogli jeszcze podwyższyć wynik, lecz Paweł Puzio obronił górną piłkę po strzale z rzutu karnego z 10 m Łukasza Mentla

Wskutek naszej nieskuteczności mecz zrobił się bardzo ciężki. Goście bronili się całą czwórką i w ataku pozycyjnym trudno było wypracować przewagę. Cieszy mnie natomiast, że powrócił w końcu do strzelania goli Piotr Bubec – stwierdził trener Rekordu Marcin Biskup.

Jan Picheta

powrót

asia

Data dodania:1-02-2009 20:37

gratulacje!!!zarówno dla Piotrka Bubca jak i pozostałych strzelców bramek:-)))

talo#19

Data dodania:31-01-2009 18:49

Piotr Bubec a nie Paweł:)

Renifer_Heiro

Data dodania:30-01-2009 22:41

Ihhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

Dariatka

Data dodania:30-01-2009 21:06

Gratuluje !!!!! Super !!!!

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto