Rekord Bielsko-Biała - Górnik 09 Mysłowice 0:2 (0:1)

I połowa: Maciej Wnętrzak – Wojciech Łysoń, Dawid Stajerski, Mateusz Waliczek, Grzegorz Bogdan, Daniel Kasprzycki, Piotr Szymura, Kamil Jaroś, Daniel Lech, Dominik Zieliński, Piotr Bubec;

II połowa: Łukasz Karosek, Wojciech Jodłowiec, Krzysztof Kania, Szymon Maciejewski, Paweł Szczotka, Dariusz Sierota, Piotr Ceglarz, Jacek Włoch, Dominik Wieczorek, Paweł Budniak, Paweł Suski.

BIELSKO-BIAŁA (25 lutego 2009 r.). Tym razem rekordziści także nie wygrali meczu towarzyskiego, ale zaprezentowali się już dużo lepiej, niż w poprzednich sparingach. Dlatego trener Wojciech Borecki był w dużo lepszym nastroju, niż po niedawnych spotkaniach z Błyskawicą Drogomyśl czy LKS Łąka.

– Z każdego meczu jestem coraz bardziej zadowolony. Gra dziś była znacznie lepsza niż wynik. Moi podopieczni robią postępy. Mieli mnóstwo sytuacji bramkowych, dużo więcej od przeciwnika, co napawa optymizmem. Cieszę się zwłaszcza z tego, że młodzież spisuje się bardzo dobrze i mam nadzieję, że „wygryzie” z podstawowego składu starszych nieco zawodników – stwierdził trener Wojciech Borecki. – Bramki dla gości padły po indywidualnych błędach. Zdarzają się jeszcze niefrasobliwe zagrania obrońców i rzut karny itp. Wypracowaliśmy natomiast około pięć – sześć sytuacji podbramkowych, z których mogliśmy strzelić kilka goli. Trzykrotnie mieliśmy sytuacje sam na sam z bramkarzem, był strzał w poprzeczkę. Dlatego jestem optymistą. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jeszcze do końca tygodnia będziemy improwizować, jednak od przyszłego tygodnia nie będą już grały dwa składy – dodał Wojciech Borecki.