MKS Zabrze-Zaborze – Rekord 1:1 (1:0)

1:0 – Piotr Sycz w 20 min.

1:1 – Dominik Zieliński w 80 min.

Maciej Rozmus – Konrad Mojżesz, Michał Widłok, Dawid Szymański (od 81 min. Damian Chorosz), Dariusz Sierota, Bartłomiej Mika (od 70 min. Jakub Denys), Piotr Ceglarz, Kamil Sekuła (od 90 min. Artur Juszczyk), Dominik Zieliński, Sebastian Palarczyk, Dominik Wieczorek.

ZABRZE-ZABORZE (11 października 2008 r. g. 15.30). Trener Rekordu Mirosław Szymura wyliczył, że z różnych powodów nie mógł w sobotę skorzystać z ośmiu piłkarzy, których chętnie widziałby w składzie. Na pozycji stopera zadebiutował nawet Dawid Szymański, który dotąd występował raczej w formacjach ofensywnych lub bocznej obronie.  Tym niemniej bielszczanie – mimo początkowego niepowodzenia i stracie bramki – zdołali wywieźć punkt z Zabrza. W 20 min. napastnik gospodarzy uciekł obrońcom Rekordu i posłał piłkę wzdłuż bramki. Akcję „zamknął” metr przed bramką Piotr Sycz i skierował futbolówkę do siatki. Goście uważali, iż strzelec znalazł się na pozycji spalonej, ale arbiter bramkę uznał. Mimo kilku okazji do zmiany wyniku na wyrównanie trzeba było czekać do 80 min. Dominik Zieliński znalazł lukę w gąszczu nóg pod bramką rywali i strzałem z 10 m zapewnił rekordzistom punkt.

– Cieszę się ze zdobycia kolejnego punktu, gdyż zagraliśmy poważnie osłabieni. Musiałem wziąć do Zabrza nawet kilku juniorów młodszych. Zespół z Zaborza mnie rozczarował. Po zdobyciu gola gospodarze już tylko się bronili w okolicach własnego pola karnego, co w końcówce udało się wykorzystać i wywieźliśmy kolejny punkt z – teoretycznie – trudnego terenu. Teraz gramy w czwartek z Rozwojem na własnym boisku i liczę, że po serii remisów zdobędziemy komplet punktów – powiedział trener Mirosław Szymura.