Przed meczem z Unią Racibórz.

W najbliższą niedzielę o g. 14.00 na murawę stadionu Rekordu wyjdą zawodnicy dwóch drużyn, które sąsiadują w tabeli IV ligi śląskiej. Zespół gospodarzy (14 miejsce) podejmować będzie drużynę Unii Racibórz (13 lokata). Czasy świetności raciborzan przypadły na lata 60. ub. stulecia, kiedy to występowali w ekstraklasie.

Podopieczni trenera Piotra Kusia wyleczyli już wszelkie kontuzje i będą (poza Piotrami – Bubcem i Pawełkiem) w pełni sił fizycznych; czy także w pełni formy sportowej – okaże się w niedzielne popołudnie.

– Jestem pełen optymizmu, gdyż w Marklowicach rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Myślę nawet, że było to nasze najlepsze spotkanie w IV lidze. Trzykrotnie stawaliśmy przed szansą zdobycia gola z gry – w idealnych sytuacjach. Ponadto nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Tymczasem rywale z czołówki IV ligi oddali w ogóle trzy strzały na naszą bramkę. Powody do optymizmu są zatem racjonalne – stwierdził trener Piotr Kuś.

Czy tak będzie w istocie, zobaczymy w niedzielę o g. 14.00. Zapraszamy.