Rozmowa z trenerem kadry narodowej futsalu Tadeuszem Wolnym
Nie możemy się bać.
12-03-2009 9:27
– Jak ekipa reprezentacji narodowej czuje się w ośrodku Rekordu?
– Jest to ośrodek klubu futsalowego, dlatego czujemy się znakomicie. Mamy bardzo dobre warunki bytu. Hotel, hala, sala konferencyjna, jadalnia – wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Bardzo dobre jedzenie, świetna atmosfera – czegoż chcieć więcej?
– W jakiej dyspozycji zjawili się na zgrupowanie zawodnicy reprezentacji?
– Przeprowadziliśmy badania motoryczne w Gliwicach oraz testy szybkościowe w Bielsku-Białej. Wykazały dobre i bardzo dobre przygotowanie zawodników. Większość z nich jest w bardzo dobrej dyspozycji psychofizycznej.
– Na jakie elementy przygotowania futsalowego trenerzy kładą nacisk podczas obozu w ośrodku Rekordu?
– Przygotowujemy się pod kątem rozwoju cech motorycznych i doskonalimy taktykę. Zgrywamy czwórki, ćwiczymy wykonywanie stałych fragmentów gry, ataku pozycyjnego itp.
– W Portugalii reprezentacja Polski zagra z gospodarzami turnieju oraz Finlandią i Azerbejdżanem. Portugalczyków na ich terenie będzie bardzo trudno pokonać. Czy nie nastawicie się na zwycięstwa z dwoma pozostałymi drużynami, a gospodarzy sobie „odpuścicie”?
– Nie będzie żadnego odpuszczania meczów. Terminarz turniejowych gier jest taki, że najpierw spotkamy się z Finlandią, potem z Azerbejdżanem, a dopiero na końcu z Portugalią. Najpierw trzeba więc wygrać dwa mecze, żeby znaleźć się w korzystnej sytuacji przed pojedynkiem z Portugalią. Do turnieju finałowego mistrzostw Europy awansują zwycięzcy oraz cztery najlepsze drużyny, które uplasują się na drugiej pozycji w grupach eliminacyjnych. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów w dwóch pierwszych spotkaniach.
– Ranking zespołów narodowych wskazuje, że powinniśmy zająć drugie miejsce w turnieju eliminacyjnym…
– W istocie – najwyżej w rankingu światowym sklasyfikowana jest Portugalia. Piąta lokata nie pozostawia złudzeń, kto jest faworytem. Polska znajduje się na 25 miejscu, Azerbejdżan na 28, a Finlandia na 69. Finowie wygrali jednak rozgrywki w grupie preeliminacyjnej z silnym zespołem Izraela. Jeżeli jednak chcemy awansować do ME, nie możemy się nikogo bać…
– Sztab szkoleniowy reprezentacji rozpracował zapewne naszych rywali... Dlaczego drużyna Azerów jest tak wysoko w rankingu?
– To bardzo interesująca reprezentacja. Mają trenera brazylijskiego i pięciu naturalizowanych Brazylijczyków w składzie na czele ze znanym halowcem Serjao, który występował ostatnio w Spartaku Szelkowo, miejscowości położonej koło Moskwy. Poza tym inni również mają za sobą występy w silnej rosyjskiej lidze. Dlatego wygrać z nimi będzie trudno. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani i… dobrej myśli.
Rozmawiał : Jan Picheta
admin
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto