Mistrzostwa na gorąco.

Kilka wypowiedzi zebranych po mistrzostwach w Szczecinie.

21-12-2008 20:26

Wiceprezes Rekordu ds. sportowych Lech Szymonowicz:

– To było niesamowite zakończenie roku dla naszego klubu. Dwa tytuły – mistrza i wicemistrza Polski młodzieży – dowodzą, że szkolenie narybku w naszym klubie zaczyna przynosić wymierne rezultaty. Indywidualny sukces odniósł zawodnik naszego klubu Marek Profic. Wybranie go przez trenerów najlepszym zawodnikiem mistrzostw spośród tylu piłkarzy, grających na co dzień w ekstraklasie i I Polskiej Lidze Futsalu, to świadczy o poziomie jego gry i kolegów, którzy go wspomagali. W moim odczuciu, rzeczywiście Marek był najrówniej grającym w turnieju zawodnikiem. O naszych chłopcach w samych superlatywach wyrażał się trener kadry narodowej Andrzej Bianga. Kilka nazwisk będzie pamiętał. Poziom mistrzostw był jeszcze wyższy, niż turnieju w Bielsku-Białej. Występowali w nich młodzieżowi reprezentanci Polski. Na bardzo wysokim poziomie grały zespoły już w fazie grupowej. To był dojrzały, wyrachowany futsal. Nawet drużyny znad Bałtyku czy w ogóle północy kraju prezentowały bardzo dobre wyszkolenie.

Zespół Rekordu grał bardzo dojrzale pod względem taktycznym. Traciliśmy bardzo niewiele goli. Dopiero w finale przeciwnicy strzelili nam trzy bramki, ale dopiero wówczas, gdy trzeba się było otworzyć i wycofać bramkarza. W finale do Rekordu tym razem nie uśmiechnęło się szczęście. W dogrywce przy stanie 1:1 mieliśmy dwie szanse, których nie wykorzystaliśmy. Gdyby nasi chłopcy choć raz trafili, gra ułożyłaby się inaczej. Złote i srebrne medale mistrzostw Polski to znakomite osiągnięcia Rekordu. Teraz musimy wykorzystać te sukcesy i przełożyć je na wyniki drużyny seniorów.

Organizacja zawodów była bardzo dobra. Wszyscy odnosili się do nas z sympatią. Poza drobnym epizodem w jednym z meczy eliminacyjnych, nikt nie miał pretensji do sędziów.

Trener wicemistrzów Polski Piotr Szymura:

– Jesteśmy bardzo zadowoleni i cieszymy się z drugiego miejsca w Polsce, choć to jest tylko druga lokata… a nie pierwsza. W finale spotkały się dwie najlepsze drużyny mistrzostw. W dogrywce przy stanie 1:1 mogliśmy zagrać agresywniej. Myślę, że cały zespół zasłużył na słowa uznania. Moim zdaniem trafnie tytułem najlepszego gracza turnieju wyróżniono Marka Profica. Bardzo dobry występ odnotował Paweł Budniak. Świetne interwencje mieli na koncie obaj bramkarze – Grzegorz Carbol i Maciej Rozmus. Generalnie jednak wszyscy spisali się wybornie.

Trener mistrzowskiej drużyny Gwiazdy Ruda Śląska Stanisław Grzywaczewski:

– Straciliśmy dużo zdrowia przez zespół Rekordu. Idą święta i – zamiast się położyć – stawili nam tak mocny opór… To był rzeczywiście mecz godny finału, bo spotkały się dwa zespoły grające na poziomie seniorskim. W ogóle poziom mistrzostw był bardzo wysoki, gdyż słabsze drużyny zostały wyeliminowane w turniejach kwalifikacyjnych. Rekord miał bardzo wyrównany zespół, w którym nie było słabego punktu. Podobali mi się szczególnie Marek Profic, uznany najlepszym zawodnikiem mistrzostw i  niski, szybki, zwrotny, mający tzw. krótką kiwkę napastnik Paweł Budniak

Opinie zebrał : Jan Picheta

Zarząd Rekordu Bielsko-Biała serdecznie gratuluje działaczom, trenerom i zawodnikom Gwiazdy Ruda Śląska zdobycia tytułu Młodzieżowych Mistrzów Polski U-21!


admin

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto