Podsumowanie sezonu juniorów młodszych

Postawę zespołu ocenia Jarosław Krzystolik, szkoleniowiec zawodników z roczników 1992 i 1993. - Nieco lepszy rezultat osiągnęliśmy w rundzie jesiennej, którą ukończyliśmy na drugiej pozycji. Wtedy też traciliśmy znacznie mniej goli. Za to wiosną byliśmy odrobinę bardziej skuteczni pod bramką rywali. W sumie sezon zakończyliśmy na trzecim miejscu w tabeli. Cieszy spora ilość zdobytych goli. Trzeba zaznaczyć, że pracował na to cały zespół, a na listę strzelców wpisało się aż dwunastu zawodników. W trakcie sezonu drużyna zdecydowanie poprawiła organizację gry, zarówno w poczynaniach obronnych jak i w ofensywie. Potrafiliśmy dość płynnie modyfikować ustawienie 1-4-4-2, z którego przechodziliśmy do innych wariantów. Poprawiliśmy egzekucję tzw. stałych fragmentów gry. Po rzutach rożnych zdobyliśmy sporo goli, a po rzutach z autu na połowie rywala potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Znacznej poprawie uległa współpraca bocznych pomocników z obrońcami. Nie da się ukryć, że byliśmy zespołem, który lepiej czuje się w grze ofensywnej. Chłopcy potrafili prowadzić atak całą drużyną, zmieniając przy tym jego kierunki. Żałuję jedynie, że w kilku meczach zawiodła nas skuteczność. Nie da się ukryć, że w końcówce sezonu gorzej wyglądała organizacja gry obronnej. Traciliśmy głupie bramki, co wynikało m.in. z zawężonej kadry defensorów. Przyznam jednak, że systematyczna praca treningowa i zaangażowanie chłopaków daje podstawę do budowy dobrego zespołu. Z drugiej jednak strony część chłopaków nie trenuje systematycznie, bądź zarzucili treningi w ogóle, a szkoda bo talentu im nie brakowało. Stąd ich wkład w końcowy rezultat jest nikły. Warto przypomnieć, że część zespołu z niezłym skutkiem rywalizowała w II lidze BLF. Pod wodzą trenera Piotra Kusia zajęli piątą pozycję w rozgrywkach. Oceniając zespół jako całość chcę podkreślić, że jest to spójna ekipa. Panuje w niej zdrowa rywalizacja i co szczególnie cenne - ma charakter. Pokazali go w całych rozgrywkach, choć szkoda, że obok świetnych występów zdarzały się słabsze mecze. To jest z kolei dowód na brak stabilizacji formy.

Juniorzy młodsi - 3. miejsce, 44 pkt. 66:21

Najlepsi strzelcy: Paweł Tomczak - 16 goli, Damian Chorosz - 12, Michał Marek - 10