Pożegnanie z halą
Rozmowa z kapitanem drużyny Rekordu do lat 21 Mateuszem Waliczkiem.
17-12-2008 15:09
– Zostałeś kapitanem zespołu Rekordu, który 20 i 21 grudnia wystąpi na VIII Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Futsalu U-21. Czy to Twój debiut w tej roli?
– Nie. Byłem już kiedyś kapitanem. Zdarzyło mi się założyć opaskę kapitańską w spotkaniu pucharowym seniorów Rekordu na dużym boisku. To dla mnie zaszczyt (zwłaszcza na imprezie tej rangi), ale zarazem duża odpowiedzialność, gdyż co jest zasadą w Rekordzie, wybierali mnie zawodnicy z drużyny.
– Jak postrzegasz teraz swoją rolę w drużynie?
– Powinienem motywować i mobilizować do treningów i gry. Cała drużyna tworzy jednak wspaniałą atmosferę i wszyscy motywują się nawet więcej niż na sto procent! Dla siedmiu z nas z rocznika 1988 jest to ostatnia szansa pokazania się na mistrzostwach kraju i każdemu zależy, żeby wypaść jak najlepiej. Mogę powiedzieć, że w drużynie mamy siedmiu zawodników z medalami i siedmiu z nadziejami…
– Liczycie więc na medale?
– Nie ukrywam, że mamy duże szanse, zwłaszcza, że jedzie z nami również Paweł Budniak.
– Od czego zależy sukces na takim turnieju?
– Jak mówią nam trenerzy Piotr Szymura i Witold Zając, dużo zależeć będzie od bardzo dobrej pracy w obronie. Musimy także wykorzystywać stałe fragmenty gry i kontrataki. Poza tym niezwykle istotne jest pełne skupienie na grze przez 24 minuty każdego meczu.
– Występujesz w zespole halowym, ale przecież wiadomo, iż preferujesz grę na dużym boisku.
– Rzeczywiście wolę grać na trawie. W hali zagram po raz ostatni, gdyż futsal przysparza mi samych kontuzji. Dlatego też przez cały miesiąc współpracowałem z trenerem Arturem Kaczkowskim, żeby raz jeszcze móc zagrać na mistrzostwach Polski. Zadbał o moje niestabilne kolano. Bardzo mi pomógł w przygotowaniach. Dzięki niemu mogę pojechać na szczeciński turniej.
– Z jakim nastawieniem tam jedziecie?
– Jedziemy wygrywać każdy mecz!
Rozmawiał Jan Pichetaadmin
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto