Pogoń Kamyk - Rekord 1:7 (1:3) - ŚLJ
To co wydaje się przed meczem łatwe do osiągnięcia, w praktyce wcale takie nie musi być.
3-05-2009 13:49
Tym razem jednak było inaczej. Faworyzowani goście nie mieli kłopotów z udokumentowaniem swojej wyższości w potyczce o mistrzostwo Śląskiej Ligi Juniorów. Warto zaznaczyć, że przy stanie 1:3 miejscowi nie wykorzystali "jedenastki". Pewnie interweniował w bramce Rekordu Maciej Rozmus. Znacznie wcześniej, bo już w piątej minucie otwarcia wyniku dokonał, zamykając akcję skrzydłem Dominika Wieczorka, Dariusz Sierota. Zamiast rychłego i spodziewanego podwyższenia prowadzenia przez młodych bielszczan przyszło im przełknąć gorzką pigułkę. Ten cios na moment powstrzymał zapędy przyjezdnych. Na szczęście stan oszołomienia po stracie gola nie trwał długo. Wpierw Jacek Włoch trafieniem w tzw. krótki róg bramki, a później Dawid Mikołajec w zamieszaniu podbramkowym, dali gościom znaczące prowadzenie. Wówczas, w 42. minucie, doszło do wcześniej opisywanej sytuacji z rzutem karnym, który został sprokurowany przez Wojciecha Jodłowca. Po pauzie "rekordziści" mieli multum okazji do zdobycia kolejnych goli. Jednak dopiero wejście na boisko "zmienników" pomogło w zmianie rezultatu.
Pomeczowa opinia trenera - Mirosław Szymura: - Przyznaję, nie powinno się mówić niepochlebnie o rywalu. Po wynikach Pogoni np. w spotkaniach z ROW-em czy Rozwojem oraz przy atutach: własnego boiska i publiczności, miałem pewne obawy przed potyczką w Kamyku. Tymczasem z przebiegu meczu okazało się, że nie było się kogo bać. Zważywszy na to jak wyglądała gra w pierwszej części, mam na myśli słusznie podyktowany rzut karny dla gospodarzy, gdybyśmy nie zdobyli trzech punktów - byłby to wielki pech. Po przerwie praktycznie każdy z zawodników przednich formacji mógł wpisać się na listę strzelców, ale dopiero wejście rezerwowych na tzw. podmęczonego rywala dało efekt.
Pogoń Kamyk - Rekord Bielsko-Biała 1:7 (1:3)
Gole dla Rekordu: Habiński - 2, Sierota, Włoch, Mikołajec, Ogrocki, Zieliński po 1
Rekord: Rozmus - Jodłowiec (46. Ogrocki), Mojżesz, Mikołajec, Lech, Sierota, Ceglarz (46. Jaroś), Sekuła (65. Palarczyk), Włoch (80. Faruga), Wieczorek (75. Habiński), Mika (60. Zieliński)
Kolejnym rywalem bielszczan w czwartkowe popołudnie (stadion Rekordu, godz. 17:00) będzie wicelider tabeli ŚLJ - Piast Gliwice.
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto