Przed meczem z GTS Bojszowy.

Bojszów się nie boimy!

15-08-2008 20:44

W najbliższą niedzielę 17 sierpnia o g. 17.00 rekordziści wystąpią po raz pierwszy przed własną publicznością w IV lidze. Ich przeciwnikiem będzie zespół innego beniaminka – GTS Bojszowy. Położona na Ziemi Pszczyńskiej w powiecie bieruńsko-lędzińskim miejscowość była znana do tej pory z westernów, które tam kręcił filmowiec – amator Józef Kłyk. Ostatnio głośno także o piłkarzach, w gronie których znalazł się urodzony w 1972 r. w sąsiedniej Miedźnej Wojciech Myszor.

Pomocnik Bojszów znany jest z gry w takich klubach pierwszoligowych jak Ruch Chorzów, Ruch Radzionków czy Odra Wodzisław. Oprócz lidera bojszowian w drużynie GTS występuje nowy nabytek gości, były piłkarz Górnika Zabrze, napastnik Kamil Oziemina (rocznik 1989). Do drużyny GTS dołączyli ponadto przed sezonem Sławomir Buturla z GKS Tychy, Rafał Ogrodowczyk (LKS Bestwina) oraz Marcin Solarz i Jarosław Cecuga, wcześniej reprezentujący Alwernię Kraków. Trenerem zespołu niedzielnych gości jest Bronisław Loska, który znaczące sukcesy osiągał z ekipą LKS Łąka.

– Wiodąca postacią w drużynie gości jest Wojciech Myszor. To m. in. dzięki niemu bojszowianie bardzo dobrze zaprezentowali się w inauguracyjnym spotkaniu z zespołem LKS w Łące. Prowadzili 2:0, aby ostatecznie zremisować 2:2. GTS gra systemem 4-1-4-1. Na odprawie powiem swym zawodnikom, jak zneutralizować ich poczynania – powiedział trener Rekordu Piotr Kuś.

Szkoleniowiec bielszczan stwierdził, że nie obawia się drużyny gości, choć przed meczem znajduje się w niezbyt komfortowej sytuacji.

Gdybyśmy mieli trzy punkty, nie byłoby problemu. Inaczej się gra ze świadomością, że coś mamy na koncie. Myślę jednak, że zaprezentujemy się lepiej, niż w poprzednim spotkaniu. W zespole nie zagrają tylko kontuzjowany Krzysztof Kania i pokutujący za czerwoną kartkę Dawid Stajerski. Kto ich zastąpi? Prawdopodobnie ktoś z trójki – Łukasz Mentel, Artur Ulanowski, Jacek Włoch. Z tym ostatnim będą „kłopoty”, gdyż gra ponadto w „halówce”, a poza tym jest jeszcze juniorem i potrzebuje go także trener Mirosław Szymura. Tymczasem zbliżają się mecze ligi juniorów i towarzyskie spotkania w hali z Kupczykiem i Clearexem… Myślę jednak, że będziemy tak szafować jego siłami, aby wilk był syty i… Włoch cały – powiedział trener Piotr Kuś.

Zapraszamy zatem do Cygańskiego Lasu na g. 17.00 w niedzielę.

Jan Picheta

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto