"Dół" maszeruje równym krokiem
Swoimi spostrzeżeniami po 24. kolejce IV ligi śląskiej, gr.2 dzieli się Wojciech Borecki, szkoleniowiec Rekordu.
4-05-2009 12:32
- Znów nieco zaskoczyli mnie bojszowianie wygrywając wyjazdowy mecz z Concordią, po bramce zdobytej w doliczonym czasie gry. Swoje spotkania wygrały również zespoły z Rudy Śląskiej i Raciborza. Nas interesuje tylko, aby być jak najdalej od dwóch ostatnich pozycji w tabeli. Wytworzył się w lidze dość ciekawy układ. Drużyny z dołu tabeli punktując non-stop idą równym rytmem, dzięki czemu znacznie skróciły dystans do zespołów ze środka tabeli. Siłą rzeczy coraz więcej ekip musi zaangażować się w walkę o punkty. Weźmy choćby nasz przykład, do LKS-u Łąka tracimy w tej chwili trzy, a do LKS-u Czaniec cztery punkty. Jeśli drużyny z dolnych rejonów nadal utrzymają to równe tempo, to tzw. grupa środka może znaleźć się w ich zasięgu. A my? Wojowaliśmy w Rogowie, powojowaliśmy u siebie z Górnikiem Pszów, to również i w najbliższą sobotę powalczymy w Węgierskiej Górce.
Wyniki 24. kolejki:
Rekord Bielsko-Biała – Górnik Pszów 1:0 (0:0)
GKS II Jastrzębie – Gwarek Ornontowice 0:1 (0:1)
Grunwald Ruda Śląska – Polonia Marklowice 2:1 (0:0)
Metal WG Skałka Żabnica – Rymer Rybnik 12:0 (5:0)
Zapora Porąbka – LKS Łąka 4:1 (3:1)
Concordia Knurów – GTS Bojszowy 1:2 (0:1)
Unia Racibórz – LKS Czaniec 3:1 (1:0)
Polonia Łaziska Górne – Przyszłość Rogów 2:4 (1:1)
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto