Po falstarcie zaczynają od nowa
Nieoczekiwanie długą, osiemnastodniową przerwę w grze o punkty miał zespół Rekordu występujący w Śląskiej Lidze Juniorów.
21-04-2009 12:58
Wpierw przełożone na inny termin zostało wyjazdowe spotkanie z Polonią Bytom. Później nastąpił w kraju trzydniowy okres żałoby narodowej, co skutkowało odłożeniem w czasie potyczki z SSA Ruchem Chorzów. I wreszcie w minioną niedzielę "rekordziści" zdobyli trzy punkty bez konieczności wychodzenia na boisko wskutek wycofania się z rozgrywek Zantki Chorzów. - Z tego powodu można powiedzieć, że rozgrywki ułożyły się w sposób wręcz ekstremalny, bo np. w maju przyjdzie nam rozegrać aż dziewięć spotkań - zapowiada Mirosław Szymura, szkoleniowiec młodych bielszczan. - Ale w całej sytuacji można również dopatrzyć się pozytywów. Po falstarcie, bo za taki należy uznać początek wiosny w naszym wydaniu, otrzymujemy niejako drugą szansę. Serial rozpoczynamy od derbowej potyczki z Podbeskidziem w najbliższy czwartek. W tym meczu chcemy przede wszystkim zatrzeć złe wrażenie z naszego ostatniego meczu w lidze z MOSiR-em Jastrzębie. Oczekuję, że chłopcy zaprezentują charakter i ducha walki. Poprzednie niekorzystne wyniki nie były efektem spadku poziomu sportowego. Ci chłopcy nie zapomnieli z dnia na dzień jak się gra w futbol, problem raczej tkwi w głowach, w sferze mentalnej. Liczę na przełamanie w tej materii, a derby są dobrą ku temu okazją. Do meczu z lokalnym konkurentem nie trzeba nikogo specjalnie motywować, sam charakter spotkania podnosi poziom emocji. Jestem dobrej myśli, gdyż w ostatnich tygodniach pracowaliśmy może nie tyle ciężko, bo nie jest na to właściwy czas, ale na pewno solidnie. Zagraliśmy springowe spotkanie z naszą "jedynką". Padł bezbramkowy remis, co w kontekście naszej defensywy było bardzo korzystnym osiągnięciem. Wierzę, że w dalszej części rozgrywek radzić będziemy sobie znacznie lepiej - kończy z nutą optymizmu M.Szymura.
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto