Młodzi i nieobliczalni

Wystarczy tylko prześledzić wyniki dwóch spotkań rozegranych tej wiosny przez jastrzębian (mecz z Unią Racibórz został przełożony 22.04.br.). Na inaugurację podopieczni Andrzeja Myśliwca przegrywali do przerwy z Concordią Knurów 0:2. Po pauzie gospodarze potyczki udowodnili starą prawdę, że spotkanie trwa 90 minut. Po trzech trafieniach w drugiej części rezerwy GKS-u zgarnęły pełną pulę. Dla odmiany w Porąbce pierwsze trzy kwadranse należały do gości, po golach Błażeja Pawliczka. Po pauzie przebieg boiskowych wydarzeń zdominowali piłkarze Zapory doprowadzając do podziału punktów. Wyniki przytoczonych spotkań w powiązaniu z dobrą postawą na jesień dają jastrzębianom bardzo dobrą, piątą pozycję w tabeli. Zwykle w ligowej tabeli jastrzębscy "rezerwiści" plasowali się znacznie niżej w rankingu. Pewnie, że ów wynik można podeprzeć teorią, że nie sztuką  było zgromadzić 35 punktów mając oparcie w zawodnikach z pierwszoligowej kadry. To nie do końca trafna hipoteza, bowiem częstokroć w "swoim" składzie jastrzębska młodzież radziła sobie całkiem przyzwoicie. Nie jest więc atutem bielszczan fakt, że również sobotniego popołudnia swój mecz z Flotą Świnoujście rozgrywać będzie "jedynka" GKS-u. Atutem Rekordu może być co innego. Oto jeszcze w nie tak wcale odległych czasach w Jastrzębiu-Zdroju pracował szkoleniowiec naszej drużyny - Wojciech Borecki. Wiedza o przynajmniej kilku zawodnikach pozostała. To jedno, a dwa - to utrzymać dobrą dyspozycję z poprzednich spotkań. Uważna gra w defensywie bielszczan
w połączeniu z rozumną grą w przednich formacjach powinny dać efekt nie gorszy, niż w konfrontacjach z Grunwaldem Ruda Śląska i Zaporą Porąbka.
Początek spotkania: Rekord Bielsko-Biała - GKS Jastrzębie, w sobotę 18 kwietnia br., o godz. 16:00.