Pokazali charakter

- Wyjazdowa wygrana Inpulsu w Knurowie potwierdza właściwy kierunek w procesie przebudowy siemianowickiego zespołu. To młoda, perspektywiczna i ciekawie rozwijająca się drużyna. Również młodzież, tyle że z Gliwic, triumfowała nad "akademikami" z Katowic. Przed rundą rewanżową skazywano Radan na pożarcie tymczasem postawa gliwiczan była jedną z większych niespodzianek w lidze. Remedium Pyskowice zawsze było groźne na swoim boisku, a już w konfrontacji ze spadkowiczem z Rzeszowa szczególnie trudno było sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie. Sądząc po wyniku w Tychach było gorąco, ale tego należało się spodziewać. Nawet w meczach futsalowych z rzadka pada, aż tyle goli. Ten remis pogrzebał szanse tyszan na utrzymanie w lidze. Trochę szkoda, bo pozostało w niej kilka słabszych ekip od Rodakowskiego. Na końcowej pozycji zaważyła fatalna pierwsza część sezonu.
Słowa uznania należą się moim chłopakom za umiejętność wyjścia z kryzysu. Pokazali charakter. Długo nie prezentowaliśmy "swojej" gry. To dla nas pewnego rodzaju ostrzeżenie. Nie możemy dostosowywać się do stylu przeciwnika tylko narzucić mu swoje warunki. Dopiero utrata trzeciego gola wyzwoliła w zespole sportową złość, a na finał mieliśmy dużo radości.

Tyle trenerskiej opinii o minionej kolejce, tymczasem wróćmy do wydarzeń 20. serii gier. Oto spotkanie Rekordu z UPOS-em Komart Knurów wygrane przez gospodarzy 5:1 zostało zweryfikowane jako walkower (5:0) na korzyść bielszczan. Powodem był występ w drużynie gości nieuprawnionego zawodnika.

Wyniki 21. kolejki:
UPOS Komart Knurów - Inpuls Alpol Siemianowice Śl. 0:4
AZS UŚ Katowice - Radan Gliwice 3:4
Remedium Pyskowice - Heiro Futsal Rzeszów 9:1
Rodakowski Tychy - Renex Grajów 8:8
Marex Chorzów - Rekord Bielsko-Biała 3:7