Przed pucharowym meczem z Hunger Bud Siemianowice.
W samo południe w sobotę 14 lutego 2009 r. rekordziści wystąpią w spotkaniu 1/16 finału rozgrywek o Puchar Polski.
11-02-2009 17:56
Rywalem Rekordu będzie zespół lidera II Polskiej Ligi Futsalu – Hunger Bud Siemianowice Śląskie. W 1/32 rozgrywek siemianowiczanie pokonali 8:3 drużynę ZIS Gaszyńscy U 19 Kraków. W Siemianowicach Śląskich nie ma obecnie hali z prawdziwego zdarzenia, w której mogą odbywać się mecze futsalu, więc drużyna Rekordu wystąpi na parkiecie w Piekarach Śląskich. Gdyby bielszczanom udało się pokonać Ślązaków, w następnej kolejce rozgrywek zmierzyliby się ze zwycięzcą meczu Maja Silesia Chorzów – Jango Katowice. Faworytem tej potyczki jest niewątpliwie naszpikowany Brazylijczykami zespół bezapelacyjnego lidera ekstraklasy. Tak więc najprawdopodobniej w hali w Cygańskim Lesie gościlibyśmy… „Polską Chelsea”.
Oczywiście zawodnicy Rekordu nie mogą dzielić skóry na niedźwiedziu, bo skończyłoby się to zapewne tak, jak w przypadku zespołu Inpulsu w ostatnim spotkaniu pierwszoligowym z Remedium, w którym faworyzowani siemianowiczanie zabrali się za odrabianie strat dopiero przy stanie 0:6… Doskonale zdaje sobie z tego sprawę trener rekordzistów Marcin Biskup.
– Hunger Bud to drużyna, która gra w jednym składzie już od dłuższego czasu w meczach ligi środowiskowej, a ostatnio także w II Polskiej Lidze Futsalu. Zajmuje pierwszą lokatę i można porównać ją do ubiegłorocznego Renexu Grajów, z którym przecież w pierwszym meczu ligowym przegraliśmy 0:7! Nastawiamy się zatem na bardzo ciężką przeprawę. Z drugiej strony mamy własne ambicje i cele. Dobrze byłoby zagrać w następnej kolejce z „Polską Chelsea”. Byłaby to gratka dla kibiców – zobaczyć w Cygańskim Lesie najlepszych piłkarzy występujących w Polsce, m. in. znakomitych Brazylijczyków! Dlatego do meczu podchodzimy z całą powagą – powiada Marcin Biskup.
Szkoleniowiec Rekordu nie będzie mógł skorzystać z usług niektórych zawodników. Trener czwartoligowego zespołu piłki nożnej Rekordu Wojciech Borecki chce podczas weekendu dysponować futbolistami, którzy zagrają mecz sparingowy na dużym boisku. Dlatego w Piekarach nie wystąpią Piotrowie – Bubec i Szymura oraz Daniel Lech.
– Od 9 lutego niektórzy halowcy biorą udział w zajęciach drużyny trenera Wojciecha Boreckiego. Uzgodniliśmy, iż będą trenować trzy razy w tygodniu na boisku i dwa razy w hali. To duże obciążenie, ale mamy nadzieję, że zawodnicy je wytrzymają, bo będziemy postępować elastycznie i w każdym tygodniu podejmiemy z trenerem Wojciechem Boreckim indywidualne decyzje personalne. Tym razem w hali nie zagrają obaj Piotrowie i Daniel – twierdzi Marcin Biskup.
W Piekarach Śląskich zabraknie ponadto Marka Profica oraz Łukasza Spórny, których kluby z dużych boisk również rozgrywają spotkania towarzyskie. Trener Rekordu nie jest jednak tym zmartwiony, gdyż młodzi halowcy z Cygańskiego Lasu palą się do gry.
– Szansę gry dostaną młodzi zawodnicy z drużyny mistrzów Polski do lat 19. Niech pokażą, że już zasługują na grę w pierwszym zespole seniorów, że już dorośli do tego, żeby zastąpić godnie starszych kolegów. To będzie doskonały sprawdzian dla młodzieży, która – mam nadzieję – uniesie na swych barkach ciężar gry – twierdzi Marcin Biskup.
Szkoleniowiec Rekordu nie wystawi jednak w Piekarach Śląskich samych młodzieżowców. Wszystko wskazuje na to, że do zespołu wróci także najstarszy zawodnik Rekordu Piotr Pawełek, który nie odczuwa już skutków kontuzji.
– Uznaliśmy, że po dłuższej przerwie łatwiej będzie zagrać Piotrowi Pawełkowi w hali. Jeśli mu zdrowie pozwoli, w przyszłości będzie ponadto brany pod uwagę podczas występów na murawie – dodaje Marcin Biskup.
W hali w Piekarach Śląskich występuje także zespół Inpulsu Siemianowice Śląskie. Dlatego sobotni mecz rekordzistów będzie można traktować jako „przetarcie” przed ich spotkaniem z Inpulsem w ostatniej kolejce rundy rewanżowej I Polskiej Ligi Futsalu.
Z faktu , że zespół Rekordu gra na wyjeździe nie wynika, że nic godnego uwagi nie będzie się działo w hali przy ulicy Startowej . W sobotnie popołudnie o godzinie 16.00 występująca na codzień w rozgrywkach Bielskiej Ligi Futsalu drużyna Centrum podejmować będzie wielokrotnych mistrzów Polski ekipę Clearexu Chorzów. Stawką meczu w tym przypadku będzie także awans do 1/8 finału Pucharu Polski w futsalu.
Jan Picheta/admin
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto