Trudna droga do zwycięstwa
To był mecz, w którym bielszczanie przeszli długą drogę „z piekła do nieba”.
29-03-2009 21:48
Większość zawodników odczuwała skutki sobotniego występu w IV lidze śląskiej. Minęło wiele minut zanim futsalowcy Rekordu złapali właściwy rytm gry, tyle że wówczas miejscowi prowadzili już 2:0. Przy pierwszym golu, który padł po mądrze rozegranym rzucie wolnym, goście stali jak zahipnotyzowani. Przy drugim, bielszczanie nadziali się na błyskawiczną kontrę miejscowych. Nadzieję przywrócił dopiero efektowny gol Piotra Bubca w ostatniej minucie pierwszej części. Nie tak reprymenda w szatni, jak utracony w 24 minucie gol numer trzy podziałał na gości mobilizująco. To był wreszcie ten Rekord, który tydzień wcześniej w dobrym stylu ograł UPOS Komart Knurów. Po przechwycie w środku pola Piotra Szymury pilka powędrował do Piotra Pawełka,
a ten idealnym podaniem obsłużył Andrzeja Szymańskiego. Trzy minuty później chorzowianie wyczerpali limit fauli, za co ukarani zostali tzw. przedłużonym rzutem karnym. Mocno, precyzyjnie i pewnie uderzył Łukasz Mentel. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach goście egzekwowali „konwencjonalny” rzut karny za bezmyślny faul bramkarza na Pawle Budniaku. Tym razem noga nie zadrżała P.Szymurze. Ten gol wyraźnie podciął skrzydła słabnącym fizycznie zawodnikom Mareksu. Mnożące się błędy w grze miejscowych podopieczni Marcina Biskupa bezlitośnie wykorzystali. Kolejne trafienia dorzucili P.Bubec, który zaliczył wyśmienity występ oraz Ł.Mentel.
Marex Chorzów - Rekord Bielsko-Biała 3:7 (2:1)
1:0 Glanc (12 min.)
2:0 Lubojański (16 min.)
2:1 Bubec (20 min.)
3:1 Kosiecki (24 min.)
3:2 Szymański (29 min)
3:3 Mentel (32 min., z przedłużonego rzutu karnego)
3:4 Szymura (34 min.)
3:5 Bubec (37 min.)
3:6 Mentel (39 min., z przedłużonego rzutu karnego)
3:7 Bubec (40 min.)
Rekord: Rozmus - Piwkowski, Szymański, Szymura, Budniak; Łysoń, Bubec, Mentel, Spórna; Pawełek, Lech
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto