Futsalowe reminiscencje

W czwartek, 28 maja br. w katowickim hotelu "System" odbyło się spotkanie przewodniczącego Wydziału Futsalu PZPN oraz członków wydziału z prezesami klubów Ekstraklasy oraz I ligi PLF. W roboczej naradzie uczestniczyło 27 prezesów klubów.
Największą dyskusję w gronie uczestników spotkania wzbudziła kwestia statusu zawodników, którzy od nowego sezonu będą występowali tylko i wyłącznie na futsalowych parkietach. Szeroko poruszana była kwestia rejestracji zawodników i przenoszenia ich z klubów trawiastych do futsalowych. Ogólnie uznano, iż może to być przełomowa decyzja dla polskiego futsalu i tak trudny krok reformacyjny należało zrobić.
W dalszej części spotkania przedstawiono regulamin rozgrywek o mistrzostwo Ekstraklasy PLF na sezon 2009/2010 oraz regulamin rozgrywek o mistrzostwo I ligi PLF na sezon 2009/2010.
Warto nadmienić, że na wniosek Komisji Gier od nowego sezonu poza rozgrywkami ligowymi kluby Ekstraklasy PLF będą rywalizowały o Puchar Ligi, w którym obowiązek występowania będą mieli zawodnicy młodzieżowi. Projekt zaproponowany przez Wiktora Napiorę, prezesa Hurtapu Łęczyca zakłada udział minimum sześciu zawodników z rocznika 1989 i młodszych w każdym meczu tego pucharu.
Ważnym tematem było określenie warunków, jakie powinni spełniać trenerzy futsalowi. Ponadto zapoznano zebranych z podręcznikiem licencyjnym, który będzie obowiązywał już od najbliższego sezonu, a przy udziale Andrzeja Majchrzaka, szefa futsalowych sędziów dyskutowano o sprawach sędziowskich, szczególnie w aspekcie doszkalania arbitrów.
Zadowolony ze spotkania był Andrzej Hendrzak, przewodniczący Wydziału Futsalu PZPN. – Takich spotkań nie należy unikać, gdyż dają one możliwość skonfrontowania spojrzenia członków wydziału na polski futsal ze spojrzeniem działaczy klubowych. Nie można również zapominać o działaczach z tzw. terenu, który w wielu przypadkach uzupełnia działania wydziału – zwraca uwagę.
A. Hendrzak planuje odbywać takie spotkania dwa razy w roku. – Jestem zadowolony, że istnieje polaryzacja poglądów. Najgorsze byłoby, gdyby wszyscy się ze wszystkim zgadzali. Jesteśmy na takich spotkaniach po to, aby wypracować rozsądny kompromis. Polski futsal to nie tylko ja czy członkowie wydziału, ale wszyscy w nim działający. Jednak kierunki działań i sposoby ich realizacji wyznacza wydział. Cieszy spora frekwencja prezesów. Teraz Wydział Futsalu musi działać tak, aby nie zawieść zaufania klubów – kończy.

Do spotkania wrócimy niebawem w rozmowie z Januszem Szymurą, prezesem zarządu BTS Rekord.