Zagłębie Sosnowiec - Rekord 3:2 - ŚLJ

Porażka w Sosnowcu jest równoznaczna ze spadkiem bielszczan ze Śląskiej Ligi Juniorów. O spotkaniu z sosnowiczanami mówi Mirosław Szymura, szkoleniowiec Rekordu.: - W mojej opinii zagraliśmy dobry, choć pechowy mecz. Na pewno stworzyliśmy ciekawe i dramatyczne widowisko. Początek był bardzo pechowy, bo już w trzeciej minucie straciliśmy gola z rzutu karnego, ale tylko arbiter wie za co został podyktowany. Gospodarze egzekwowali rzut wolny z ok. 40-stu metrów od naszej bramki. Piłka wypadła poza boisko, a sędzia już po tym jak piłka minęła pole gry dopatrzył się u naszego zawodnika szarpania koszulki rywala. Po stracie gola nie zwiesiliśmy głów. Dobre sytuacje pod bramką rywala mieli m.in. Palarczyk, Mika i Zieliński. Właśnie ten ostatni przywrócił nam nadzieję trafieniem z 44 minuty. Po przerwie szukaliśmy drugiego gola, a tymczasem sami stracilismy go. Po błędzie bramkarza w interwencji na przedpolu gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Dość szybko do remisu doprowadził Ogrocki i od tego momentu zagraliśmy już bardzo ryzykowanie, nawet na dwóch obrońców. Mieliśmy znów kilka dobrych okazji, ale to sosnowiczanie wyprowadzili skuteczną kontrę. Chłopcy walczyli do końca, pokazali charakter za co należą się im oklaski. Niestety jednak, nie możemy złożyć meldunku o wykonaniu zadania.

Zagłębie Sosnowiec  - Rekord Bielsko-Biała 3:2 (1:1)

Gole dla Rekordu: D.Zieliński, Ogrocki

Rekord: R.Zieliński - Lech, Mikołajec, Mojżesz, Sierota (70. Marek), Mika, Ceglarz (80. Jodłowiec), Jaroś, Kumor (20. Ogrocki), Palarczyk, D.Zieliński (75. Kasperek)