Rekord - GKS II Jastrzębie 1:1 (0:1)

Podziałem punktów zakończyło się rewanżowe spotkanie bielszczan z rezerwami GKS-u.

18-04-2009 18:08

Nie w pełni zatem udał się "rekordzistom" rewanż za porażkę 1:3 z jesieni. Pierwsza część spotkania nie dostarczyły zbyt wielkich emocji. Gra toczyła się w niezbyt żwawym tempie. Pierwsza godna odnotowania akcja ze strony gospodarzy, to uderzenie z ponad 20-stu metrów Pawła Budniaka. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. Odpowiedź jastrzębian był porażająca. Po błędzie bielskich defensorów do wyśmienitej okazji doszedł Tomasz Żmuda, który z 12-stu metrów pokonał Macieja Wnętrzaka. Sprawiający nieco lepsze wrażenie goście "dowieźli" nikłe prowadzenie do przerwy. Szansą dla gospodarzy w tym fragmencie meczu była tylko akcja z 26 minuty Wojciecha Łysonia, który nie zdołał precyzyjnie dośrodkować w dogodnej sytuacji oraz uderzenie Kamila Jarosia z rzutu wolnego. Kolejne 45 minut przyniosło bardziej pozytywny obraz gry w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Boreckiego. W 52. minucie bliski bramkowego trafienia "główką" był Daniel Lech, po centrze Piotra Bubca. Jeszcze bliżej szczęścia był Marcin Woźny, który z pięciu metrów przymierzył w słupek. Napór miejscowych przyniósł efekt w 67 minucie. Podwójna zmiana w szeregach Rekordu przyniosła pożądany efekt. Wprowadzony na boisko chwilę wcześniej na plac gry Dominik Wieczorek obsłużył doskonałym podaniem W.Łysonia, a ten strzałem w długi róg ulokował piłkę w siatce bramki gości. Bielszczanie nie ustawali w próbach zdobycia kolejnego, dającego prowadzenia gola. Najbliżej było autorowi wyrównującej bramki w 76 minucie, ale piłka nieznacznie minęła słupek jastrzębskiej bramki. Gwoli sprawiedliwości należy przynać, że na pięć minut przed końcem spotkania Mateusz Kozielski znalazł się w korzystnej sytuacji do zdobycia bramki. Po uderzeniu głową zawodnika GKS-u skutecznie interweniował w bielskiej bramce M.Wnętrzak.

Rekord Bielsko-Biała - GKS II Jastrzębie 1:1 (0:1)

0:1 Żmuda (20 min.)

1:1 Łysoń (67 min.)

Rekord: Wnętrzak - Łysoń, Stajerski, Woźny, Kania - Jaroś, Szymura, Ceglarz (65. Kasprzycki), Lech (87. Suski) - Budniak, Bubec (65. Wieczorek)

TP

powrót

kibic01

Data dodania:19-04-2009 23:30

Co cieszy to zdecydowanie lepsza gra obrońców w porównaniu z poprzednią rundą. Widać że zmiany przyniosły oczekiwane rezultaty. Po pierwszej połowie mogliśmy przegrywać znacznie wyżej gdyby nie dobra gra Stajerskiego, za to po przerwie świetnie grał Woźny. Jeśli poprawimy skuteczność, bo jak widać w tabeli praktycznie nie strzelamy bramek, to możemy być chyba spokojni o utrzymanie...

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto